Witam. Brak czasu nie pozwolił skupić się bardziej, więc tym
razem tylko krótka wizyta na corocznej imprezie. Festiwal
jedzenia na Wyspie Man Doskonała okazja do tego żeby zapoznać się z lokalnymi producentami żywności, jak
również szansa do skosztowania innych „egzotycznych” kuchni świata. Jeśli
spotkamy się tam za rok, nie polecam przychodzić z „pustym żołądkiem” , za dużo
pokus :) :)
Tym razem przeniesiemy się w czasie. Kolej Parowa na Wyspie
Man.
Piękne widoki, hipnotyzujący stukot i niezapomniany klimat
krótkiej ale magicznej podróży.
Wąskotorową kolej na Wyspie Man, otworzono w 1874 roku. Obecnie
czynne połączenie ze stolicy Douglas do małej miejscowości Port Erin (15 mil, ok. godziny jazdy)
jest pozostałością dawnej 46 – milowej trasy. W XIX wieku z pociągu korzystali
głównie robotnicy, codzienna droga do pracy w kopalni ołowiu, oraz podróżujący turyści
aby dotrzeć do promów.
W późniejszych latach, likwidacja części linii była wynikiem
zamknięcia kopalni. Do spadku rentowności przyczyniło się również otwarcie przedsiębiorstwa
autobusowego.
Obecnie pociąg i wspomniana trasa jest bardzo ciekawą
atrakcją na Wyspie Man. Obowiązkowy punkt na mapie turystów. Oryginalne parowe
lokomotywy i stylowe wagony.
Podróż w jedną stronę wzdłuż pięknej okolicy Manx,
prowadzącej jak już wspomniałem od Douglas do Port Erin, zajmuje godzinę.W lipcu i sierpniu, w szczytowych miesiącach sezonu wakacyjnego, trasę
obsługuje siedem pociągów powrotnych dziennie.
Witamy J. Trochę wolnego czasu po bardzo intensywnym TT J
Tym razem na chwile udało nam się zajrzeć do miasteczka Peel. Skupiliśmy się na pięknych widokach, morzu no i oczywiście słynny zamek w Peel :) na wyspie
Wyspa wraz z zamkiem wygląda jak obrazek z książki o przygodach walecznych rycerzy. Od razu nasza wyobraźnia dopowiedziała sobie, średniowiecznych wojowników w błyszczących zbrojach i łodzie pilnujące wejścia do portu... Nie rozbiega się to z prawdą :)
Zamek zbudowali wikingowie dla króla Magnusa III w XI w. na
małej wyspie św. Patryka która z miastem połączona jest groblą. Początkowo
konstrukcja warowna była drewniana i graniczyła z wcześniejszymi celtyckimi budynkami
klasztornymi.
Zamek powstał w czasach kiedy wyspa Man znajdowała się w centrum potyczek i
wojen o panowanie nad Królestwem Wsyp. Wikingowie ścierali się z władcami wczesnośredniowiecznej
Irlandii. Zamek w Peel był idealnym miejscem dla obrony, centrum z którego można było łatwo kontrolować morze irlandzkie.
Widoczne na zdjęciach ruiny budowli, to pozostałości po klasztorze celtyckim, katedra,
koszary i zbrojownia. Katedra z początkiem panowania wikingów straciła na swoim
znaczeniu, jednak później gdy zostali poddani chrystianizacji wyspa św. Patryka
ponownie stała się „świętym” miejscem.
Kiedy przeskoczymy znacznie w latach, w późniejszych czasach już pod panowaniem angielskim zamek zostaje przebudowany, pełnił funkcję administracyjną i staje się też więzieniem.
Pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, przeprowadzono na zamku szeroko
zakrojone prace archeologiczne. Udało
się odkryć kilka ciekawych tajemnic :) : saszetka srebrnych monet z około 1030 r.,
Obszerne cmentarzysko z kilkoma setkami grobów, w tym tak zwany grób
"pogańskiej damy", pochowanej z jej pięknym „łańcuchem”, znaki fortu
Magnusa Barefoota z 1098 r.
Ciekawostką było odnalezienie „najwcześniejszej” ludzkiej pchły na Wyspach Brytyjskich J
Podsumowując
zamek w Pell można powiedzieć, że jest bardzo interesującym obiektem. Historia
w tym miejscu ma swój specjalny klimat J
PS. Każdy zamek
ma swojego ducha, legendę. W Peel można spotkać podobno J czarnego psa "Mauthe Doog". Przypisuje się mu różne
znaczenia, jest czyś w rodzaju przewodnika duchowego, który pomaga zmarłym w
ich dalszej drodze…
TT 2018.
Jak co roku hotele, pensjonaty i prywatne pokoje wypełnione były co do
ostatniego miejsca.
Ponad 40 tys. fanów, słoneczna pogoda przez całe dwa
tygodnie, tysiące motocykli i niesamowita prędkość. Poza tym specjalna atmosfera
którą dało się odczuć w każdym miejscu na wyspie. Sklepy z koszulkami i wszelkimi
innymi pamiątkami nawiązującymi do TT 2018. Imprezy towarzyszące, koncerty,
wielkie wesołe miasteczko. Muzyka i niesamowity dźwięk silników motocykli. Nie
ważne czy jesteś fanem, fanką motoryzacji czy też nie, to powinno się
znaleźć na liście każdego. Mam na myśli listę miejsc, wydarzeń które chcemy
zobaczyć w swoim życiu. Tak można by zacząć całe długie opowiadanie o
tegorocznej imprezie na Wyspie Man… :)